Jako że minął już prawie tydzień od poprzedniego wpisu, trzeba trochę odkurzyć bloga. Niestety praca (oraz mundial) nie pozwalają mi na zbyt częste powalczenie pędzlem (i młotkiem też) z figurkami. Przez ten tydzień udało mi się skończyć dwie drużyny niemieckie. Została już ostatnia drużyna 4-ro osobowa z panzerschreckami (ciekawe kiedy pojawi się w WH lub WH40k Ogr, który się tak będzie nazywał i będzie miał uszy w kształcie trąbek, a może już się pojawił? Nie śledzę za bardzo - właściwie to wcale armii zielonoskórych) i zdaje się pięć "trójek" No nic koniec mojego gadania - pora na zdjęcia. Te niestety znowu wyszły za ciemne, ale nie mam już siły się bawić w kolejne fotki. Miłego paczenia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz