Jako że minął już prawie tydzień od poprzedniego wpisu, trzeba trochę odkurzyć bloga. Niestety praca (oraz mundial) nie pozwalają mi na zbyt częste powalczenie pędzlem (i młotkiem też) z figurkami. Przez ten tydzień udało mi się skończyć dwie drużyny niemieckie. Została już ostatnia drużyna 4-ro osobowa z panzerschreckami (ciekawe kiedy pojawi się w WH lub WH40k Ogr, który się tak będzie nazywał i będzie miał uszy w kształcie trąbek, a może już się pojawił? Nie śledzę za bardzo - właściwie to wcale armii zielonoskórych) i zdaje się pięć "trójek" No nic koniec mojego gadania - pora na zdjęcia. Te niestety znowu wyszły za ciemne, ale nie mam już siły się bawić w kolejne fotki. Miłego paczenia
piątek, 27 czerwca 2014
sobota, 21 czerwca 2014
Kolejni Niemcy
Niemcy w wersji czteroosobowej. Podstawka nr 4. To chyba wszystko co można o nich napisać. Zostały jeszcze 3 drużyny po 4 wojaków. Już powoli widać światełko w tunelu. Mam nadzieję, że to nie pociąg.
czwartek, 19 czerwca 2014
Niemcy - podstawka 4-osobowa
Poniżej kolejna popaćkana podstawka 4-osobowa dla Niemców z zestawu startowego FoW. Jak widać, trochę zmieniłem szablon zdjęć - wymaga to teraz kilku minut zabawy w programie trochę innym niż Paint. Wydaje mi się, że trochę lepiej wyglądają. Jakiego magicznego programu używam? O właśnie tego http://www.photofiltre-studio.com/pf7-en.htm. Prosty, mały i wystarczający (wszystko dzięki tutorialowi z bloga quidamcorvus.blogspot.com) . Niestety zdjęcia są trochę za ciemne, ale nie chce mi się czekać aż słońce będzie po zachodniej stronie.
niedziela, 15 czerwca 2014
Panzegrenadier - zdjęcia
Poniżej zdjęcia 3 skończonych podstawek dla Niemców. Najpierw ostatnia 5-cio osobowa drużyna , a później 2 teamy po 4 wojaków. Na końcu zdjęcie rodzinne. Miłego paczenia
sobota, 14 czerwca 2014
Podstawka nr 6 - Panzergrenadier i info
6-ta podstawka do FoW-a dla Niemców gotowa. Gotowa jest też w 95% 1-sza drużyna 4 - osobowa. Dlaczego w 95%? Podczas przyklejania do podstawki ułamałem wcześniej przyklejoną lufę karabinu wojaka - klej widocznie nie trzymał za dobrze na polu powierzchni o przekroju ok. 0,5mm2. Musiałem więc się wziąć za naprawę - posłużyła do tego szpilka robiąca za lufę i trochę miliputa i Green Stuffa. Teraz masy zastygają - skończę malować mu broń i zrobię nowe zdjęcia całości. Bo na razie niestety zdjęcia nie wychodzą - za mało światła. Jak tylko skończę malować kolejny team wrzucę zdjęcia. Ostatnia drużyna 5-cio osobowa i jedna "czwórka" - więc jak łatwo policzyć 34 chłopa gotowych walczyć za Vaterland. Powoli zbliżam się do połowy figurek dla Niemców, jeszcze ze 2 lata i będą ukończeni. A później już z górki - skończyć armię Imperium do młotka i rozpocząć Wampirów. A tak odnośnie Imperium - właśnie dzisiaj do zmywania z farby poszły koniki - nie podobały mi się, więc będą malowane jeszcze raz. Do 2020 powinienem się wyrobić. A tak na serio to mam nadzieję zę do końca roku etap FoW i Imperium będzie zamknięty. I będę mógł poświęcić czas na niecne praktyki nekromantyczne:)
A teraz coś z zupełnie innej beczki (podobno autorzy tych słów wznowili działalność - ale nie szukałem za bardzo po necie). Dwa tygodnie temu przetestowałem po raz drugi (tym razem z bratem) szczelanie się czołgami w Flejmsie. I po raz kolejny Niemieckie Stugi rozwaliły Amerykanów. Tym razem jednak Jankesom udało się rozwalić 1 Stuga, więc nie poszło tak miło i przyjemnie jak poprzednio. Zdjęć nie zamieszcza, bo taktyka jaką zastosowaliśmy była użyta podczas I Wojny Światowej. Staliśmy naprzeciwko siebie i strzelaliśmy. Oflankowanie jest dla frajerów. Prawdziwi menszczyźni stoją naprzeciw siebie i szczelają z dział. I na końcu zawsze wygrywają Niemcy, jak mówił Gary Lineker.
Ale, ale - my tu gadu-gadu, a figurki stygną.
A teraz coś z zupełnie innej beczki (podobno autorzy tych słów wznowili działalność - ale nie szukałem za bardzo po necie). Dwa tygodnie temu przetestowałem po raz drugi (tym razem z bratem) szczelanie się czołgami w Flejmsie. I po raz kolejny Niemieckie Stugi rozwaliły Amerykanów. Tym razem jednak Jankesom udało się rozwalić 1 Stuga, więc nie poszło tak miło i przyjemnie jak poprzednio. Zdjęć nie zamieszcza, bo taktyka jaką zastosowaliśmy była użyta podczas I Wojny Światowej. Staliśmy naprzeciwko siebie i strzelaliśmy. Oflankowanie jest dla frajerów. Prawdziwi menszczyźni stoją naprzeciw siebie i szczelają z dział. I na końcu zawsze wygrywają Niemcy, jak mówił Gary Lineker.
Ale, ale - my tu gadu-gadu, a figurki stygną.
czwartek, 5 czerwca 2014
Niemcy - podstawka nr 5
Kolejna - piąta - podstawka Niemców. Gdzieś w międzyczasie zgubiłem zdjęcia czwartej drużyny. Albo ich nie zrobiłem. To jest nawet bardziej prawdopodobne. But who gives a fuck. Zrobię zdjęcia wszystkim wojakom jak skończę malować podstawki 5-cio osobowe. Została ostatnia na warsztacie. Zajmę się nią jutro. A na razie oglądam Saw 2. Pierwsza część była naprawdę bardzo dobrym filmem. Polecam każdemu kto lubi horrory. Chociaż właściwie to nie jest horror. Bardziej thriller. Ale w skali od 1 do 10 mocne 8.
Subskrybuj:
Posty (Atom)