środa, 22 lutego 2017

Blue horrors

Pierwsza dwójka niebieskiej zgrozy. Dzisiaj wersja bardziej ognista. Fajne, małe demony. Malowanie - no cóż prawie wszystko na niebiesko. Więc szału za bardzo nie ma. Ale mimo wszsytko podobają mi się. Chyba nawet bardziej od swoich starszych różowych braci. A może to są ojcowie. Albo matki. Nieważne:)
Więcej zdjęć w rozwinięciu wpisu


sobota, 18 lutego 2017

Brimstone horrors

Najmniejsze z horrorów, które można spotkać w Srebrnej Wieży. Jako, że są malutkie to w jednym wpisie pojawią się wszystkie. Obyło się bez sklejania modelu - Malowało się je szybko i w miarę przyjemnie. Nie ma za bardzo co o nich pisać. Taki szybki projekt na kilka godzin. W następnym wpisie będą ich niebiescy bracia.
Więcej zdjęć w rozwinięciu wpisu.

sobota, 11 lutego 2017

Skaven Deathrunner

Pora na braci bliźniaków. Czyli szczurki. A jakie są, każdy widzi:) Moje pierwsze skaveny w życiu. Fajnie się je malowało, chociaż widać kilka uproszczeń przy budowie modelu, tak aby się łatwo wyjmowało z formy (ubranie pod szyją). Co nie przeszkadza, że modele są bardzo fajne (te spacz-pryszcze:)
Więcej zdjęć w rozwinięciu wpisu.

czwartek, 9 lutego 2017

Tzaangory - zdjęcie rodzinne

Miło być kilka dni do zdjęcia rodzinnego- wyszło więcej. Ale tym razem z powodów obiektywnych. Zdjęcia były na starym kompie. postanowiłem, że je zgram jak przeinstaluje Windę. No i straciłem (prawie :)) fotki, które były zrobione. Ale po kilku walkach z Windowsem 7 i witryną windows update (to jest dopiero największy bóg chaosu; Tzeentch, Nurgle i inne Khorny to ministranci przy jego magnificencji Windows Update - niszczycielu boot sektorów - strzeżcie się posiadacze płyt głównych Asusa). Bądź, co bądź udało się odzyskać obrazek ze zlotu rodzinnego zwierzoludzi. No to wrzucam go z opóźnieniem do sieci. Tu jest chyba bezpieczny. Chyba...