niedziela, 30 sierpnia 2015

Jaja

Takie oto jajka wykonałem ostatnio. Jako, że będę niedługo (no, za jakiś rok) malował tyranidów, to naszła mnie ochota na zrobienie czegoś takiego. Pewnie może być wykorzystane w fantasy jako jaja pająków albo jakichś innych stworów. Lub Alienów.  A jak wiadomo niedawno wyszła gra Alien vs Predator :) Poniżej zdjęcia przepis jak samemu  przygotować sobie takie jaja.

czwartek, 27 sierpnia 2015

Posiadłość szaleństwa #6

I kolejny piesek. Malowanie takie samo jak poprzednio.  Można rozpisać konkurs pt. znajdź 2 różnice :)

Więcej zdjęć w rozwinięciu wpisu.



wtorek, 25 sierpnia 2015

Posiadłość szaleństwa #5

Kolejny robaczek. Wyglądem to on się nie różni za bardzo. Można przyjąć nawet, że są identyczni:) Nie ma co pisać, pora na obrazki.

Więcej zdjęć w rozwinięciu wpisu.



piątek, 21 sierpnia 2015

Terry Pratchet - Kolekcja Świat Dysku

Takie coś napotkałem jak wracałem dzisiaj z pracy. Ta cena i zawartość spowodowała natychmiastową wymianę banknotów, które są prawnym środkiem płatniczym w Polsce na dobro pokazane na obrazku. Następnie szybkie spojrzenie ile sobie życzą za pojedyncze tomy - 12,99 za książkę w twardej oprawie. Mają mnie. Połknęli w całości. Od jakiegoś czasu się zbierałem, żeby uzupełnić swoją biblioteczkę o książki Terrego Pratcheta (mam ich na razie tylko 4, ale sporo więcej przeczytałem) a tu taka niespodzianka. W tym roku Boże Narodzenie mamy wcześniej. Co prawda można się przyczepić, że papier trochę żółtawy (można zobaczyć na zdjęciach, kolor nie jest nawet bardzo przekłamany). Papier w tej książce jest jednak bielszy od mojego wydania serii "Pieśni lodu i ognia" Martina z wydawnictwa Zysk w miękkiej okładce - to jest to wydanie co było sprzedawane przed pojawieniem się serialu - http://www.sklep.zysk.com.pl/gra-o-tron.html, więc to takie już czepianie się na siłę.

Prenumeratę można zamówić pod adresem http://hitsalonik.pl/produkt/swiat-dysku#

Ja już swojego e-maila wysłałem- można też zamówić z poziomu strony www i zapłacić od razu za całość - dostanie się wtedy bonusy, ale ja wolę płacić co miesiąc te 26.00 PLN.






czwartek, 20 sierpnia 2015

Posiadłość szaleństwa #4 (Shoggoth)

No to pora na największego potwora z gry. Czas na Shoggotha. Zdecydowanie najfajniejszy model jaki miałem okazje pomalować. Nie ma może miliona detali i ozdobników, ale wygląda naprawdę porządnie, No i malowanie go było przyjemne. Nie było męczenia się jak przy jeźdźcach mułów (tak, mam na myśli Reiksguard). Zresztą nie ma co się rozpisywać, pora na obrazki.

Więcej zdjęć w rozwinięciu wpisu.



wtorek, 18 sierpnia 2015

Posiadłość szaleństwa #3(ogar)

No i teraz piesek. Znacznie bardziej mi się podoba od muchy. Taka trochę jaszczurka. Nie wiem dlaczego został nazwany ogarem.  Ma dokładnie te same właściwości co poprzednie figurki: miękki plastik itp itd.

Więcej zdjęć w rozwinięciu wpisu.




poniedziałek, 17 sierpnia 2015

Posiadłość szaleństwa #2 (mucha)

Teraz najmniej lubiony przeze mnie model. Mianowicie (pozdrowienia dla Wiesława Wszywki) mucha. Mucha jaka jest, każdy widzi. Ale mi jakoś mi ta rzeźba nie podeszła. Za prosta. Ale to w końcu jest planszówka - więc nie wymagajmy jakości Forge World. Za to mózg i głowa są całkiem OK.

Więcej zdjęć w rozwinięciu wpisu




niedziela, 16 sierpnia 2015

Posiadłość szaleństwa (Chthonianin #1)

Koniec wypoczynku. Pora powrócić do pędzla (i młota też). Na początek figurka Chthonianina z gry Posiadłość szaleństwa. Dostałem do pomalowania od przyjaciela 8 potworów (2 shogoty, 2 ogary, 2 muchy i 2 Chthonianinów) - miła przerwa o kolejnych chabet Hexwraithów. A Hexwraith pojawią się na blogu. Pytacie się kiedy? odpowiadam - soon ;).

Na pierwszy rzut idzie robal. Pierwsze skojarzenie - Dune 2 i czerw, który zjadał moje biedne jednostki. Co do samej rzeźby - szału nie ma. Nie jest to poziom Games Workshop, ale nie jest źle. taka średnia półka. Malowanie też nic specjalnego - drybrush + wash. Plastik jest bardziej miękki od tego z jakim miałem do czynienia do tej pory (a miałem głównie do czynienia z GW i Battlefront Miniatures). Utrudnia to usunięcie nadlewek (między innymi dlatego pominąłem ten krok, oraz dlatego że nie dałoby rady pomalować ich wszystkich do deadline). Zdecydowanie wolę twardy plastik. No nic dzisiaj pierwszy czerw. Jutro coś następnego się wysmaży.

Więcej zdjęć w rozwinięciu wpisu