czwartek, 20 sierpnia 2015

Posiadłość szaleństwa #4 (Shoggoth)

No to pora na największego potwora z gry. Czas na Shoggotha. Zdecydowanie najfajniejszy model jaki miałem okazje pomalować. Nie ma może miliona detali i ozdobników, ale wygląda naprawdę porządnie, No i malowanie go było przyjemne. Nie było męczenia się jak przy jeźdźcach mułów (tak, mam na myśli Reiksguard). Zresztą nie ma co się rozpisywać, pora na obrazki.

Więcej zdjęć w rozwinięciu wpisu.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz