Najmniejsze z horrorów, które można spotkać w Srebrnej Wieży. Jako, że są malutkie to w jednym wpisie pojawią się wszystkie. Obyło się bez sklejania modelu - Malowało się je szybko i w miarę przyjemnie. Nie ma za bardzo co o nich pisać. Taki szybki projekt na kilka godzin. W następnym wpisie będą ich niebiescy bracia.
Więcej zdjęć w rozwinięciu wpisu.
Fajne te płomyczki.
OdpowiedzUsuńDzięki:)
Usuń