Jakoś luty nie był (jest) zbyt dobry dla hobby. Nie chce mi się za bardzo sięgać do pędzla i farb. I nie chce mi się za bardzo publikować nowych postów. Chociaż tak prawdę mówiąc nie ma za bardzo co wrzucać do internetu. Nowych rzeczy jeszcze nie ma (znaczy powoli się wynurzają z zupy pierwotnej, ale jeszcze dużo wody z kranu upłynie zanim się coś pojawi - jak pisałem wcześniej - luty..). Pora więc na nadrabianie zaległości - ostatni post związany z banshee. Tym razem stary model banshee - widać, że jest nieco jaśniejsza od pozostałych. Przerobiłem jej podstawkę, bo jak wiadomo okrągłe są lepsze. No i na koniec zdjęcie grupowe. Ale już wystarczy już liter na blogu, niech przemówią obrazy.
Więcej zdjęć w rozwinięciu wpisu.
Ostatnie zdjęcie przedstawie tzw team spirit :)
OdpowiedzUsuńdobre, nie wpadłem na to:)
UsuńI mówisz wszystkie te opcje złożenia są w jednym blisterku? Fajna grupka!
OdpowiedzUsuńNiestety nie:) Z blistera jest tylko banshee z tego wpisu, natomiast trzy poprzednie są z pudełka Coven Throne/Mortis engine. W przypadku składania Coven throne pozostają trzy banshee do zagospodarowania i jeden mag, który może robić za nekromantę.
Usuń