Właśnie taką nazwę ma czarodziej Tzeentcha w sklepie Games Workshop. I przy okazji ostatni bohater z dodatku do Srebrnej Wieży. Tym modelem kończę więc ten cykl. I następnie powracam do umarlaków. Dawno nic nie było z frakcji Death na blogu. I na warsztacie w sumie też. Pora ten śmiertelny błąd nadrobić ;)
Więcej zdjęć w rozwinięciu wpisu.
Tylko magister? Mnie wygląda co najmniej na doktora i to po otwarciu przewodu habilitacyjnego ;-)
OdpowiedzUsuńTen granat jest wspaniale wycieniowany, świetna jest także podstawka. Brawo!
Dzięki:-) A co do tytułu to nie może mieć wyższego niż ja. ;-)
UsuńBardzo niepokojący model (w pozytywnym tego słowa znaczeniu) i śliczne krzaczory na podstawce :)
OdpowiedzUsuńDzięki. Krzaczory z Army paintera i MiniNatur
Usuń