Czołg skończony - zostało tylko dorobić jakąś podstawkę. Jak na pierwszy raz zabawy w zimę wydaje mi się, że jest całkiem nieźle. Co prawda kilka sopli jest nierównych i krzywo przyklejonych, ale ogólnie jestem zadowolony.
Więcej zdjęć w rozwinięciu wpisu.
Sople fajne. Rdza na pancerzu jeszcze lepsza :)
OdpowiedzUsuńdzięki:)
UsuńŁadnie zniszczony. :)
OdpowiedzUsuńZ czego robiłeś sople?
dzięki. Podgrzany i rozciągnięty nad zapalniczką przezroczysty plastik (z podstawki latacza - ten pręcik) a następnie kilka warstw (tak ze dwie) Vallejo extra heavy gel
UsuńDobrze ci wyszło. :)
UsuńDobrze.
UsuńWielkość sopli mało realna.
OdpowiedzUsuń