środa, 2 września 2015

Posiadłość szaleństwa #7

Mucha. Najmniej lubiana przeze mnie figurka. Głowa denata z mózgiem jest jeszcze OK, ale reszta......... No cóż, rzeźbiarz miał chyba bardzo blisko do deadline. I w ciągu nocy musiał zrobić brakująca figurkę. No i wyszło, to co wyszło. Czyli średnio. I to średnio takie jest naciągane. Dość mocno naciągane.

Więcej zdjęć w rozwinięciu wpisu.











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz