No to najpierw pora rozliczyć się z planów.
1. Armia Vampire Counts. Chciałem mieć pomalowanie wszystko oprócz Zombie dragon i Coven Throne. No i pawie się udało. Zostały oprócz tych dwóch modeli jeszcze Vargheisty. No i jeszcze 3 banshee i nekromanta. Modele udało mi się złożyć z pozostałości po Coven Throne. Więc może jeszcze ze 2-3 miesiące i będzie koniec Vampire Counts. Z Fantasy zostaną jeszcze 2 największe modele do Imperium - Karl Franz i Luminark of Hysh/Celestial Hurricanum. I jeszcze może jakiegos generała/bohatera uda złożyć z pozostałości po sklejonych modelach/
2. Flames o War - chciałem pomalować czołgi, samoloty i działa. PAK40 skończone, Stugi zaczęte. Reszta nie ruszona.
3. Karl Franz i Hurricanum/Luminark - napisałem wyżej o tych modelach. Nie ruszone.
4. WH40k - miałem nadzieję, że coś zacznę. No cóż, nie zacząłem.
5. Tereny - coś zrobiłem. Niewiele, ale zawsze.
Podsumowując - nie jest tak źle jak myślałem. Tym bardziej, że najbardziej czasochłonna część planów - Vampire Counts - jest prawie gotowa.
Plany zakupowe - kupiłem aerograf (i staram się go okiełznać). A starter do Warhammera odpuściłem.
No to teraz plany na 2016.
1. Fantasy - skończyć Imperium i Umarlaków. ETA - - stawiam sobie za cel maj 2016
2. FoW - skończyć czołgi/samoloty
3. WH40k - pomalować kilka oddziałów do Blood Angels albo Tyranidów.
Zakupów nie planuję. Pewnie jakieś modele się trafia na allegro albo na wyprzedażach. Ale nic większego nie planuję. No dobra myślę nad Team Yankee, ale to już chyba bardziej 2017.
To tyle ode mnie.
Szczęśliwego 2016!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz