Trochę go przerobiłem. A dokładnie podstawkę. Po rozegraniu kilku bitew w AoS (gdzie okazał się totalnym masakratorem biednych szkieletów) stało się jasne, że stara podstawka nie dawała rady. Model był za nisko i podstawka była za mała. Był problem, żeby szkielety mogły się zbliżyć do niego - rozłożone nisko skrzydła przeszkadzały zbliżyć się umarlakom. Więc w ruch poszła pianka poliuretanowa, szpachla, papier toaletowy i biały klej. No i farby. Wyszło coś takiego. Sam model to połączenie gryfa z zestawu startowego Wyspa Krwi i Amber Wizarda z zestawu Karla Franza.
Więcej zdjęć w rozwinięciu wpisu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz